muffiny czekoladowo-bananowe
Od kilku dni chodziło za mną coś słodkiego. Jak zauważyliście, dawno niczego nie wstawiałem, bo czasu mi brakowało, ale to słodkie tak chodziło i chodziło. No, a jak już kilka razy wspominałem - jak się nie ma czasu, a chęć na słodkości nie daje spokoju, najlepiej upiec muffiny. Tym razem pokusiłem się o zupełnie własną inwencję i wyszły mi mocno czekoladowe, a raczej czekoladowo-bananowe muffiny, a może to już brownies (?). Na pewno są pyszne i polecam je mocno!
Składniki:
- 125 g masła
- ok. 280 g śmietany lub jogurtu naturalnego
- 2 jajka
- ok. 100 g gorzkiej czekolady
- ok. 380-390 g mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cukru wanilinowego
- 100 g cukru
- szczypta soli
- 3 banany
Masło rozpuścić, dodać śmietanę, jajka i 2 pokrojone banany. Zmiksować blenderem (jeśli nie mamy blendera, to banany należy zgnieść wcześniej widelcem i dodać miazgę do pozostałych płynnych składników). Dolać czekoladę i wymieszać dokładnie.
Osobno przesiać mąkę, wymieszać ją z proszkiem do pieczenia, cukrem i cukrem wanilinowym.
Do suchych składników wlać mokre i wymieszać niezbyt dokładnie. Nakładać porcje ciasta do foremek (do 3/4 wysokości). Na wierzchu każdej muffiny ułożyć po plasterku banana - delikatnie wcisnąć.
Piec przez 22-25 min. w 200ºC (do suchego patyczka).
i z bananem! mniam! :)
OdpowiedzUsuńOj tak, mniam. Polecam gorąco :)!
Usuń