truskawki, czekolada i bita śmietana
na kruchym cieście
Czy można chcieć czegoś więcej niż wymienione powyżej składniki w deszczowy dzień? Pewnie można, ale zapewniam Was, że połączenie truskawek, czekolady i bitej śmietany na cudownym kruchym spodzie podnosi znacząco poziom endorfin we krwi, zwłaszcza w pochmurne dni. Truskawki co prawda jeszcze nie polskie, ale zawsze to jakiś przedsmak, kuszący i w tym wydaniu wart spróbowania.
Składniki na kakaowy spód (duża forma na tartę):
- ok. 285 g mąki pszennej
- 10-15 g kakao (ok. 2,5 łyżki)
- 150-170 g masła
- 1 duże jajko (lub dwa mniejsze)
- 3 łyżki cukru pudru
- 2 łyżeczki cukru wanilinowego
- szczypta soli
Wierzch:
- kilka łyżek dżemu z czarnej porzeczki
- 250 g serka mascarpone
- ok. 140 g gorzkiej czekolady
- 5-6 łyżek cukru pudru
- 300 ml śmietany 30%
- śmietan-fix (opcjonalnie)
- ok. 400 g truskawek (7-8 sztuk)
Mąkę przesiać do miski razem z kakao. Wymieszać z cukrem pudrem i cukrem wanilinowym oraz solą. Dodać pokrojone w kostkę masło i jajko. Zagnieść ciasto. Jeśli ciasto byłoby zbyt suche można dodać jeszcze nieco masła lub łyżeczkę śmietany 12%.
Ciasto rozwałkować i przełożyć do formy na tartę. Schować do lodówki na czas nagrzewania piekarnika (15-20 min.). Następnie wyjąć, przykryć papierem do pieczenia i obciążyć grochem lub kulkami do wypieków. Piec przez 15 min. w 200oC. Po tym czasie zdjąć groch i piec jeszcze przez ok. 8 min. Wyjąć i wystudzić.
Spód posmarować dżemem porzeczkowym.
Większość czekolady (ok. 100 g) rozpuścić w kąpieli wodnej i przestudzić nieco. Wmieszać do niej serek mascarpone oraz 2 łyżki cukru pudru. Gotową masę przełożyć na tartę.
Śmietanę ubić na sztywno z dodatkiem śmietan-fixu i 3 łyżek cukru pudru. Rozsmarować część na wierzchu tarty, a częścią przyozdobić tartę za pomocą rękawa cukierniczego.
Truskawki pokroić w talarki i ułożyć na bitej śmietanie. Pozostałą część czekolady (ok. 40 g) rozpuścić w kąpieli wodnej i polać nią truskawki.
Całość schłodzić w lodówce przez min. godzinę.
Jeżeli to ciacho smakowało tak, jak wygląda to zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuń