Przejdź do głównej zawartości

zielona babka

babka o smaku kiwi-banan

Z całą pewnością pamiętacie jeszcze babkę pomidorową, którą tutaj niedawno wstawiałem. Postanowiłem trochę pokombinować i podmienić składniki tak, aby otrzymać zielone ciasto o smaku kiwi. Tak więc przed Wami kolejne wegańskie ciasto – przepyszne puszyste.
Poniższa porcja to półtorej porcji babki pomidorowej, co oznacza, że potrzeba na nią nieco większej foremki. W moją wpasowuje się nawet lepiej, bo poprzednia wypełniała jedynie około połowę.


Składniki:

  • 1,5 szklanki owoców kiwi (ok. 4 sztuk) [uwaga! nie cała puszka!]
  • 1 duży dojrzały banan lub dwa mniejsze
  • ok. 3/4 szklanki cukru (w zależności od słodkości banana; można dać mniej)
  • 2 duże garści świeżego szpinaku baby
  • 4 łyżeczki cukru wanilinowego
  • 3/4 szklanki oleju
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 łyżeczka sody
  • płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki soli
  • olej, bułka tarta, cukier puder, kakao


Rozgrzać piekarnik do 180ºC.
Kiwi umyć i obrać, wykrawając twardą część. Razem z bananem umieścić w wysokim naczyniu blendera, dodać cukier, cukier wanilinowy, olej, szpinak. Całość zmiksować dokładnie na jednolitą masę. Mąkę przesiać do miski, wymieszać z sodą, proszkiem do pieczenia i solą. Dolać mokre składniki i wymieszać łyżką krótko do połączenia się składników.
Formę na babkę (z kominem) posmarować olejem i wysypać bułką tartą. Masę pomidorową wlać do formy, wyrównać i włożyć do nagrzanego piekarnika. Piec przez 50-55 minut na złoty kolor (sprawdzić patyczkiem).
Ostudzoną babkę posypać cukrem pudrem i kakao.


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne

stefanka (miodownik)

stefanka zwana też miodownikiem Jedno z moich ulubionych ciast. Niestety, trzeba przyznać zupełnie szczerze, że jest dosyć czasochłonne. Jednocześnie jednak smak stefanki rekompensuje (przynajmniej mi) czas spędzony w kuchni. Stefanka, zwana w niektórych regionach (czy państwach, np. w Czechach) także miodownikiem, nadaje się na każdą okazję: małe przyjęcia, święta czy też po prostu jako niedzielny deser ;).

dyniowe earl grey

ciasto dyniowe earl grey Najwyższa pora wstawić przepis na ciasto robione już dwa tygodnie temu. Gdy tylko zobaczyłem niniejszy przepis w drugiej części  „Jadłonomii” Marty Dymek,wiedziałem, że muszę spróbować go zrobić. Dobrze pamiętam wspaniały smak ciasteczek z dodatkiem herbaty Earl Grey (tam jednak niezaparzonej), na które przepis znajdziecie tutaj . W cieście dyniowym było równie dobrze, a może i lepiej, bo całość jest wilgotna, rozpływająca się w ustach. Aha! tym, którzy „Jadłonomii” nie znają mówię, że przepis jest wegański, więc niech nie dziwi was brak jajek. Ciasto piekłem w dużej keksówce i zrobiłem mniej więcej półtorej porcji przepisu z książki Dymek. Poniżej moje proporcje

nieuTARTA gruszka

tarta gruszkowa Ostatnio dopadło mnie sporo obowiązków, czasu niewiele, a słodkiego się chce. I to dobrego słodkiego, a nie kupnego. Na szczęście tarta to tylko pół godziny roboty, a może nawet mniej. Poza tym to dobry sposób na wykorzystanie kolejnych sezonowych owoców (i to jednych z moich ulubionych) - gruszek :).