figi zapiekane z pistacjami i cynamonem
Dzisiaj zdrowy, owocowy deser - zapiekane figi. Gdy kupiłem świeże figi i okazało się, że ich smak nie do końca przypomina smak tych suszonych, zacząłem szukać jakiegoś niewymagającego przepisu. Na trop naprowadził mnie przyjaciel, który kiedyś robił zapiekane figi, ale (rzecz jasna) nie zapisał nigdzie przepisu. Koniec końców przepis udało się znaleźć tutaj (klik).
Składniki:
- kilka dojrzałych fig (ilość dowolna)
- po kilka pistacji (lub orzechów włoskich lub laskowych) na figę
- po jednej płaskiej łyżeczce masła na figę
- po łyżeczce miodu na figę
- kilka łyżek soku z limonki lub cytryny (na 6 fig)
- łyżeczka (lub więcej) cynamonu (na 6 fig)
- po łyżce jogurtu greckiego na figę
Piekarnik nagrzać do 180oC. Orzechy posiekać nożem. Figi naciąć od góry na krzyż (nie przecinać do końca). Do środka każdej figi włożyć po kawałku masła, polać miodem i sokiem z cytryny, posypać cynamonem i orzechami.
Tak przygotowane owoce ułożyć w naczyniu żaroodpornym lub kokilkach i zapiekać przez ok. 20 min. Podawać gorące, polane sosem z pieczenia, z łyżką jogurtu greckiego.
ostatnio bardzo zasmakowały mi figi!
OdpowiedzUsuńA mi właśnie takie świeże tak sobie jakoś ;). W tym deserze są dużo smaczniejsze :).
UsuńDziękuję )
OdpowiedzUsuńIdentyczny przepis jest na kwestii smaku :P
OdpowiedzUsuńA, rzeczywiście :). Jakoś wydawało mi się, że ten, który znalazłem (link na początku wpisu) był prostszy niż ten z Kwestii smaku, ale faktycznie jest taki sam :)
UsuńFigi <3 też dwa dni temu robiłam deser z pieczonymi figami w miodzie i cynamonie - bezbłędne połączenie :) Tylko jeszcze dodałam zblendowane daktyle i migdały - bardzo polecam. I też chyba wolę ja w takiej wersji niż "na surowo"
OdpowiedzUsuń