Przejdź do głównej zawartości

autorskie ciasto z jabłkami

ucierane cytrynowe ciasto z jabłkami


Miała być szarlotka, ale nie mogłem się zdecydować, jaką szarlotkę zrobić, żeby nie była zwykła, bo taka już jest na blogu [tutaj], a jednocześnie, żeby dało się ją zrobić szybko (bo czasu jakoś tak brakuje). Z tego niezdecydowania narodził się pomysł zrobienia ciasta w pełni na oko i na język, czyli bez żadnego przepisu, a jedynie na podstawie doświadczenia :). Tak oto powstało poniższe ucierane ciasto z jabłkami - przypomina babkę w partiach suchych, w tych bliżej jabłek jest zbite i mokre. Całość - smaczna :).


Składniki:


  • 4 jajka
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 200 g masła w temperaturze pokojowej
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 2 łyżeczki cukru wanilinowego
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • skórka z cytryny
  • pół szklanki mleka
  • pół kilo jabłek


Jabłka umyć, obrać i pokroić w kostkę.

Oba rodzaje mąki przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia, cukrem wanilinowym.

Białka ubić na sztywną pianę z dodatkiem soli. Masło utrzeć na puszystą masę z cukrem pudrem. Dodawać kolejno po jednym żółtku i miksować. Następnie wrzucić startą skórkę z cytryny. Naprzemiennie wsypywać mąkę i wlewać mleko. Miksować. Ciasto nie powinno być za gęste (mikser powinien radzić sobie z nim bez problemu).

Do masy dodać ubite białka i wmieszać je delikatnie łyżką. Wrzucić jabłka i także wymieszać łyżką.

Ciasto wylać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 190oC przez 40-50 min. (do suchego patyczka). Wystudzone ciasto posypać cukrem pudrem.




Komentarze

Popularne

stefanka (miodownik)

stefanka zwana też miodownikiem Jedno z moich ulubionych ciast. Niestety, trzeba przyznać zupełnie szczerze, że jest dosyć czasochłonne. Jednocześnie jednak smak stefanki rekompensuje (przynajmniej mi) czas spędzony w kuchni. Stefanka, zwana w niektórych regionach (czy państwach, np. w Czechach) także miodownikiem, nadaje się na każdą okazję: małe przyjęcia, święta czy też po prostu jako niedzielny deser ;).

dyniowe earl grey

ciasto dyniowe earl grey Najwyższa pora wstawić przepis na ciasto robione już dwa tygodnie temu. Gdy tylko zobaczyłem niniejszy przepis w drugiej części  „Jadłonomii” Marty Dymek,wiedziałem, że muszę spróbować go zrobić. Dobrze pamiętam wspaniały smak ciasteczek z dodatkiem herbaty Earl Grey (tam jednak niezaparzonej), na które przepis znajdziecie tutaj . W cieście dyniowym było równie dobrze, a może i lepiej, bo całość jest wilgotna, rozpływająca się w ustach. Aha! tym, którzy „Jadłonomii” nie znają mówię, że przepis jest wegański, więc niech nie dziwi was brak jajek. Ciasto piekłem w dużej keksówce i zrobiłem mniej więcej półtorej porcji przepisu z książki Dymek. Poniżej moje proporcje

nieuTARTA gruszka

tarta gruszkowa Ostatnio dopadło mnie sporo obowiązków, czasu niewiele, a słodkiego się chce. I to dobrego słodkiego, a nie kupnego. Na szczęście tarta to tylko pół godziny roboty, a może nawet mniej. Poza tym to dobry sposób na wykorzystanie kolejnych sezonowych owoców (i to jednych z moich ulubionych) - gruszek :).