Przejdź do głównej zawartości

kruche kukurydziane ciacha

cytrynowe ciasteczka z mąką kukurydzianą


Przepis na te ciasteczka miałem zapisany już od dawna w ulubionych (pochodzi z Moich wypieków). W końcu udało mi się zebrać i upiec te przepyszne ciastka. Jak zwykle dodałem coś od siebie, dzięki czemu powstały mocno cytrynowe kruche ciasteczka. Być może przez ten cytrynowy smak szczególny smak mąki kukurydzianej nie jest zbyt wyczuwalny (a szkoda). Ciasteczka mają jedną wadę - otóż bardzo trudno je wyciskać: z rękawa cukierniczego jest to niemal niemożliwe, z maszynki nie chciały się odklejać. Wyciskałem więc z maszynki długie pasy, które następnie kroiłem nożem.



Składniki:

  • 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 1 szklanka mąki kukurydzianej
  • pół łyżeczki soli
  • 230 g masła w temperaturze pokojowej
  • 2/3 szklanki drobnego
  • 2-3 łyżeczki cukru wanilinowego
  • 1 łyżka skórki otartej z cytryny
  • 1 duże jajko
  • 1 duże żółtko
  • sok z połówki cytryny

Mąki przesiać i wymieszać z solą.

Masło utrzeć z cukrem na puszystą białą masę (ucierać przez ok. 10 min.). Cały czas miksując, dodawać do masy kolejno: jajko, żółtko, cukier wanilinowy, skórkę i sok z cytryny, zmieszane mąki.

Masę przełożyć do maszynki do ciastek lub rękawa cukierniczego [raczej nie uda się wyciskać z rękawa, można więc formować kulki w dłoniach i spłaszczać na blasze] i wyciskać na wyłożoną papierem do pieczenia blachę.

Piec w 180ºC przez 15-18 min. Ciasteczka są smaczniejsze, gdy są dobrze upieczone. Wystudzić na kratce.

[Przed pieczeniem na ciastka można wycisnąć po pasku marmolady.]

Przechowywać zamknięte maksymalnie przez tydzień (i tak zejdą wcześniej ;)).



Komentarze

Popularne

stefanka (miodownik)

stefanka zwana też miodownikiem Jedno z moich ulubionych ciast. Niestety, trzeba przyznać zupełnie szczerze, że jest dosyć czasochłonne. Jednocześnie jednak smak stefanki rekompensuje (przynajmniej mi) czas spędzony w kuchni. Stefanka, zwana w niektórych regionach (czy państwach, np. w Czechach) także miodownikiem, nadaje się na każdą okazję: małe przyjęcia, święta czy też po prostu jako niedzielny deser ;).

dyniowe earl grey

ciasto dyniowe earl grey Najwyższa pora wstawić przepis na ciasto robione już dwa tygodnie temu. Gdy tylko zobaczyłem niniejszy przepis w drugiej części  „Jadłonomii” Marty Dymek,wiedziałem, że muszę spróbować go zrobić. Dobrze pamiętam wspaniały smak ciasteczek z dodatkiem herbaty Earl Grey (tam jednak niezaparzonej), na które przepis znajdziecie tutaj . W cieście dyniowym było równie dobrze, a może i lepiej, bo całość jest wilgotna, rozpływająca się w ustach. Aha! tym, którzy „Jadłonomii” nie znają mówię, że przepis jest wegański, więc niech nie dziwi was brak jajek. Ciasto piekłem w dużej keksówce i zrobiłem mniej więcej półtorej porcji przepisu z książki Dymek. Poniżej moje proporcje

nieuTARTA gruszka

tarta gruszkowa Ostatnio dopadło mnie sporo obowiązków, czasu niewiele, a słodkiego się chce. I to dobrego słodkiego, a nie kupnego. Na szczęście tarta to tylko pół godziny roboty, a może nawet mniej. Poza tym to dobry sposób na wykorzystanie kolejnych sezonowych owoców (i to jednych z moich ulubionych) - gruszek :).