kruche babeczki
z nadzieniem jabłkowo-marchewkowym
Uwielbiam kruche ciasto, a jeszcze kiedy jest to dobre kruche ciasto, to jestem w siódmym niebie. Poniżej zaprezentowany przepis okazał się być bardzo dobrym przepisem na kruche. Na same babeczki miałem ochotę, odkąd zobaczyłem je na blogu Smakołyki Bereniki. W końcu udało się je zrobić, rzecz jasna jak zawsze w moim przypadku, z pewnymi zmianami ;). Jedną z nich jest wzbogacenie nadzienia o marchewkę. #jedzjabłka #jemjabłka
Składniki:
- 1,5-2 szklanki mąki
- 120 g margaryny
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 2,5 łyżki cukru pudru
- ok. 2 łyżeczek cukru wanilinowego
- szczypta soli
- 3 starte jabłka średniej wielkości
- 3 średnie marchewki
- 0,5 łyżeczki cynamonu (opcjonalnie)
- 1-2 łyżki cukru do jabłek
- odrobina mąki ziemniaczanej
Mąkę przesiać do miski, wymieszać z 2,5 łyżki cukru pudru, cukrem wanilinowym i szczyptą soli. Dodać pokrojoną w kostkę margarynę oraz jajko i żółtko. Zagnieść gładkie ciasto [gdyby było za suche, można dodać ciut margaryny; jeśli będzie zbyt kleiste - ciut mąki]. Ciasto włożyć na ok. pół godziny do lodówki.
Jabłka i marchew obrać i zetrzeć na tarce z dużymi oczkami, wymieszać. Mieszankę podsmażyć z dodatkiem cukru i cynamonu na średnim ogniu. Wystudzić. [Można też zrobić babeczki tylko z jabłkiem; można również zmiksować blenderem całe nadzienie, aby marchew nie była aż tak wyczuwalna.]
Formę na muffinki posmarować masłem lub margaryną i wysypać bułką tartą. Ciasto wyjąć z lodówki i rozwałkować na grubość ok. 0,5 cm. Za pomocą szklanki wycinać krążki o średnicy większej niż pojedyncza foremka na muffinki (powinno ich wyjść co najmniej 12). Krążkami wylepiać foremki. W każdą z wylepionych foremek wsypać po około pół łyżeczki mąki ziemniaczanej, a następnie włożyć łyżkę (lub nieco więcej) nadzienia.
Z pozostałego ciasta wyciąć mniejsze krążki i nałożyć na foremki, sklejając mocno brzegi krążka.
Piec przez 25-30 min. w 200oC.
Jabłka i marchew obrać i zetrzeć na tarce z dużymi oczkami, wymieszać. Mieszankę podsmażyć z dodatkiem cukru i cynamonu na średnim ogniu. Wystudzić. [Można też zrobić babeczki tylko z jabłkiem; można również zmiksować blenderem całe nadzienie, aby marchew nie była aż tak wyczuwalna.]
Formę na muffinki posmarować masłem lub margaryną i wysypać bułką tartą. Ciasto wyjąć z lodówki i rozwałkować na grubość ok. 0,5 cm. Za pomocą szklanki wycinać krążki o średnicy większej niż pojedyncza foremka na muffinki (powinno ich wyjść co najmniej 12). Krążkami wylepiać foremki. W każdą z wylepionych foremek wsypać po około pół łyżeczki mąki ziemniaczanej, a następnie włożyć łyżkę (lub nieco więcej) nadzienia.
Z pozostałego ciasta wyciąć mniejsze krążki i nałożyć na foremki, sklejając mocno brzegi krążka.
Piec przez 25-30 min. w 200oC.
Podoba mi się pomysł z marchewką, musiały smakować wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńTak, były smaczne :). Trochę taki smak dzieciństwa - jabłko z marchewką :)
UsuńO tak, były smaczne :)
OdpowiedzUsuń