Przejdź do głównej zawartości

niezła babka! z cytryną!

bardzo puszysta babka cytrynowa


Nie mogłem się już doczekać, żeby się z Wami nie podzielić tym cudownym przepisem. Babka, która z niego wychodzi jest po prostu przepyszna! Delikatne, bardzo puszyste ciasto, cytrynowy, lekko kwaskowaty smak - uwierzcie, niebo w ustach, a jeśli nie niebo to przynajmniej obłoczek ;).
Przepis pochodzi z niezastąpionego bloga Smakołyki Bereniki i wart jest przekazywania dalej :).


Składniki:


  • 250 g mąki pszennej 
  • 4 jajka
  • 250 g masła
  • 180 g cukru pudru
  • 1 duża cytryna
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli

Uwaga! Aby babka wyszła, składniki muszą być w temperaturze pokojowej. Polecam wyjąć na przykład na noc, wtedy masło ładnie utrze się z żółtkami.

Cytrynę umyć i sparzyć. Zetrzeć skórkę na tarce o drobnych oczkach. Przepołowić cytrynę i wycisnąć z niej sok. Wyciśnięte połówki odwrócić na drugą stronę i zetrzeć pozostały miąższ na tarce.

Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Odstawić na chwilę.

Masło utrzeć z cukrem pudrem i żółtkami na puszystą masę (miksować kilka minut). Do masy dodać skórkę z cytryny i sok zmiksować. Następnie wsypać mąkę i także zmiksować.

Delikatnie przełożyć ubite białka do masy i wmieszać je drewnianą łyżką.

Formę wysmarować tłuszczem i oprószyć mąką. Przelać do niej ciasto, wyrównać. Piec przez 40-45 min. w 180-190oC. Sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest suche. Studzić w uchylonym, a następnie otwartym piekarniku.

Wystudzoną posypać cukrem pudrem.








Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne

stefanka (miodownik)

stefanka zwana też miodownikiem Jedno z moich ulubionych ciast. Niestety, trzeba przyznać zupełnie szczerze, że jest dosyć czasochłonne. Jednocześnie jednak smak stefanki rekompensuje (przynajmniej mi) czas spędzony w kuchni. Stefanka, zwana w niektórych regionach (czy państwach, np. w Czechach) także miodownikiem, nadaje się na każdą okazję: małe przyjęcia, święta czy też po prostu jako niedzielny deser ;).

dyniowe earl grey

ciasto dyniowe earl grey Najwyższa pora wstawić przepis na ciasto robione już dwa tygodnie temu. Gdy tylko zobaczyłem niniejszy przepis w drugiej części  „Jadłonomii” Marty Dymek,wiedziałem, że muszę spróbować go zrobić. Dobrze pamiętam wspaniały smak ciasteczek z dodatkiem herbaty Earl Grey (tam jednak niezaparzonej), na które przepis znajdziecie tutaj . W cieście dyniowym było równie dobrze, a może i lepiej, bo całość jest wilgotna, rozpływająca się w ustach. Aha! tym, którzy „Jadłonomii” nie znają mówię, że przepis jest wegański, więc niech nie dziwi was brak jajek. Ciasto piekłem w dużej keksówce i zrobiłem mniej więcej półtorej porcji przepisu z książki Dymek. Poniżej moje proporcje

nieuTARTA gruszka

tarta gruszkowa Ostatnio dopadło mnie sporo obowiązków, czasu niewiele, a słodkiego się chce. I to dobrego słodkiego, a nie kupnego. Na szczęście tarta to tylko pół godziny roboty, a może nawet mniej. Poza tym to dobry sposób na wykorzystanie kolejnych sezonowych owoców (i to jednych z moich ulubionych) - gruszek :).