Przejdź do głównej zawartości

rolada truskawkowa

(sz)torcik

czyli biszkoptowa rolada z masą truskawkową

Znów wracam do truskawkowych obsesji, ale póki są, to trzeba (warto) korzystać. Przepis na roladę to połączenie przepisu z bloga Bo(ro)n Appétit (ciasto) oraz własnej inwencji i sprawdzonych rozwiązań (krem). Polecam z ręką na sercu, bo ciasto jest przepyszne, a na dodatek zwija się bardzo dobrze i nie łamie się przy tym!
A co do nazwy to jest ona wynikiem kontaminacji nazwiska pewnej jubilatki oraz funkcji, w jakiej rolada występowała na urodzinach (torcik).






Składniki na biszkopt:

  • 5 jajek
  • po 75 g mąki pszennej i ziemniaczanej
  • płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżka cukru waniliowego
  • 80 g cukru
  • szczypta soli

Krem:

  • 250 g serka mascarpone
  • 200 ml śmietanki 30% do ubijania
  • ok. szklanki zmiksowanych truskawek
  • kilka truskawek do pokrojenia i dekoracji
  • 3 łyżki cukru pudru do musu + ok. 3 do bitej śmietany
  • 2 płaskie łyżki żelatyny w proszku
  • kilka łyżek ciepłej wody + łyżka mleka

Biszkopt:
Oba rodzaje mąki przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia.

Białka ubić z solą na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodać 40 g cukru. W odrębnym naczyniu utrzeć żółtka z pozostałym cukrem oraz cukrem wanilinowym. Stopniowo dodawać mąkę z proszkiem do pieczenia i miksować. Następnie powoli (po łyżce, dwóch) dodawać pianę z białek i mieszać łyżką [początkowo nie będzie to łatwe, bo powstałe z żółtek i mąki ciasto jest bardzo gęste].

Jednolite ciasto wylać na wyłożoną papierem do pieczenia blachę (tę dużą, z piekarnika). Rozprowadzić ciasto równomiernie. Piec przez ok. 12-15 min. w 175oC (z termoobiegiem) lub180oC (bez termoobiegu) na złoty kolor.

Po upieczeniu wyjąć od razu biszkopt, by nie stwardniał, oderwać papier i zwinąć szczelnie do środka, rozdzielając warstwy ciasta ściereczką. Odłożyć na bok i przygotować w tym czasie krem.

Krem:
Żelatynę rozpuścić w cieplej (ale nie wrzącej) wodzie, dodać mleko, wymieszać i odstawić.

Schłodzoną śmietanę ubić, dodając na koniec cukier puder [jeśli chcemy, aby krem był gęstszy i cięższy, można pominąć bitą śmietanę]. Truskawki zmiksować na mus z cukrem pudrem. Osobno zmiksować serek mascarpone, dodając powoli mus truskawkowy, a na koniec rozpuszczoną żelatynę. Następnie dodawać bitą śmietanę i mieszać łyżką. Krem wstawić na trochę do lodówki, aby zgęstniał.

Po wyjęciu z lodówki ok. 3/4 kremu rozsmarować na rozwiniętym cieście. Wzdłuż brzegu, od którego będziemy zaczynać zwijanie ułożyć jedna przy drugiej połówki truskawek. Kilka truskawek pokroić na małe kawałki i rozrzucić na kremie. Zwinąć całość, delikatnie dociskając. Zebrać łyżką nadmiar kremu.

Owinąć roladę w folię spożywczą i ściereczkę. Schować na noc wraz z resztą kremu do lodówki.

Przed podaniem przyozdobić kremem za pomocą szprycy (rękawa cukierniczego). Na wierzchu ułożyć ćwiartki (lub ósemki) truskawek.




Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne

stefanka (miodownik)

stefanka zwana też miodownikiem Jedno z moich ulubionych ciast. Niestety, trzeba przyznać zupełnie szczerze, że jest dosyć czasochłonne. Jednocześnie jednak smak stefanki rekompensuje (przynajmniej mi) czas spędzony w kuchni. Stefanka, zwana w niektórych regionach (czy państwach, np. w Czechach) także miodownikiem, nadaje się na każdą okazję: małe przyjęcia, święta czy też po prostu jako niedzielny deser ;).

dyniowe earl grey

ciasto dyniowe earl grey Najwyższa pora wstawić przepis na ciasto robione już dwa tygodnie temu. Gdy tylko zobaczyłem niniejszy przepis w drugiej części  „Jadłonomii” Marty Dymek,wiedziałem, że muszę spróbować go zrobić. Dobrze pamiętam wspaniały smak ciasteczek z dodatkiem herbaty Earl Grey (tam jednak niezaparzonej), na które przepis znajdziecie tutaj . W cieście dyniowym było równie dobrze, a może i lepiej, bo całość jest wilgotna, rozpływająca się w ustach. Aha! tym, którzy „Jadłonomii” nie znają mówię, że przepis jest wegański, więc niech nie dziwi was brak jajek. Ciasto piekłem w dużej keksówce i zrobiłem mniej więcej półtorej porcji przepisu z książki Dymek. Poniżej moje proporcje

nieuTARTA gruszka

tarta gruszkowa Ostatnio dopadło mnie sporo obowiązków, czasu niewiele, a słodkiego się chce. I to dobrego słodkiego, a nie kupnego. Na szczęście tarta to tylko pół godziny roboty, a może nawet mniej. Poza tym to dobry sposób na wykorzystanie kolejnych sezonowych owoców (i to jednych z moich ulubionych) - gruszek :).