przepyszne żurawinowe nadzienie
Nie, ten przepis nie ma nic wspólnego z mięsem ani miętą ;). Pod nazwą mincemeat kryje się bardzo słodka, ale i smaczna mieszanka różnych bakalii (szczegóły w przepisie). Jak podaje niezawodne źródło informacji, czyli Wikipedia ;): "W przeszłości w Anglii często konserwowano mięso przy pomocy owoców zawierających pektyny, których działanie przeciwgnilne było znane. Mincemeat we współczesnym kształcie wyewoluował z jednej z takich popularnych mieszanin, których głównym składnikiem w przeszłości była wołowina. Stąd wzięła się również intrygująca nazwa tej potrawy", choć angielska wersja Wikipedii objaśnia, że.pojawiające się w nazwie ang. meat oznaczało nie tylko mięso, ale wszelkie jedzenie, zaś pierwszy człon - ang. mince - sięga korzeniami do łaciny i oznaczał dawniej 'coś małego'. Przepis jest zmodyfikowaną nieco wersją przepisu ze słynnej strony Moje WypiekiPrzepis na poniżej zaprezentowane babeczki z mincemeat znajdziecie TUTAJ
Składniki:
- 3-3,5 łyżki brązowego cukru
- 60 ml czerwonego słodkiego lub półsłodkiego wina
- 300 g żurawiny świeżej
- 30 g żurawiny suszonej (ja dałem 330 g suszonej, bo świeżej nie miałem pod ręką)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka imbiru
- pół łyżeczki zmielonych goździków
- 150 g rodzynek bezpestkowych
- 2 mandarynki
- dwie garstki płatków migdałowych
- 25 ml rumu
- płaska łyżeczka cukru wanilinowego
- kilka kropel aromatu waniliowego (opcjonalnie)
- 2 łyżki miodu
Migdały uprażyć na suchej patelni i zmiksować (lub roztłuc młotkiem/tłuczkiem przez szmatkę) na proszek [w ten sam sposób można rozbić goździki]. Zetrzeć na tarce skórkę mandarynek i wycisnąć z nich sok. Do większego garnka wlać wino i wsypać cukier. Podgrzewać i mieszać aż do całkowitego rozpuszczenia cukru. Dodać żurawinę, cynamon, imbir, goździki, rodzynki, migdały, skórkę i sok z klementynki. Doprowadzić do wrzenia i gotować przez około 20 minut (dopóki owoce się nie rozpadną [to, jeśli mamy świeżą żurawinę, suszona aż tak się nie rozpada] i nie wchłoną całego płynu). Zdjąć z palnika, lekko przestudzić. Dodać miód, cukier wanilinowy, aromat waniliowy i rum. Dokładnie wymieszać.
Przechowywać w słoiczku, w lodówce, do 2 tygodni.
po degustacji tych specjałów na usta ciśnie się tylko jedno - PRIMA SORT. Na przyszłość "wpraszam" się na więcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Outlaw
Dziękuję, miło mi to czytać :)
Usuń