Przejdź do głównej zawartości

ciasteczka koniczynki

kruche ciasteczka-koniczynki jak ze sklepu

(ps. kruxъje těstъka zъ smaženъjьmi ovotjьmi)


Niektórzy pewnie powiedzą, że było i że się powtarzam. Nie przeczę, owszem przepis był już na blogu (o tu, tu). Tym razem prezentuję je jednak w dużo ładniejszej formie - głównie dzięki zdobyczy (zabranej mojej mamie), tj. niemieckiej maszynce do ciastek! A poza tym doświadczenie też uczy :). Dla wszystkich, którym nie chce się klikać w link (bo i po co, skoro tu ładniejsze zdjęcia), podaję raz jeszcze przepis poniżej.


Składniki:

  • 300 g mąki pszennej
  • 40 g mąki ziemniaczanej
  • 220 g masła w temperaturze pokojowej
  • ok. 100 g cukru pudru
  • 2 żółtka
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (lub łyżeczka cukru wanilinowego)
  • szczypta soli
  • kilka łyżek twardej marmolady
Masło utrzeć mikserem na puszystą masę. Nie przestając miksować dodawać cukier puder, ekstrakt z wanilii i żółtka. Powoli wsypywać mąkę pszenną i ziemniaczaną (najlepiej naprzemiennie) oraz sól. Ucierać. Masa musi być naprawdę gładka, aby ciasteczka wyszły, więc trzeba ją wyrabiać przez dłuższy czas.

Gotowe ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego z "gwiazdkową" końcówką (6 ząbków) lub maszynki do robienia ciastek. [Przypominam, że z rękawa wyciskało się bardzo ciężko, więc lepiej już formować kulki i spłaszczać je np. dnem słoika.]. Wyciskać na wyłożoną papierem do pieczenia blachę [nie mogą być za cienkie, bo potem będą się rozsypywały], pozostawiając między nimi niewielkie odstępy. Na środek każdego ciastka wycisnąć kleks marmolady.

Piec przez 15-17 min. w 180oC. Wyjąć i wystudzić.


Komentarze

  1. O rany! Wieki ich nie jadłam! Wyglądają cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i polecam, bo są bardzo smaczne i... wciągające :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne

stefanka (miodownik)

stefanka zwana też miodownikiem Jedno z moich ulubionych ciast. Niestety, trzeba przyznać zupełnie szczerze, że jest dosyć czasochłonne. Jednocześnie jednak smak stefanki rekompensuje (przynajmniej mi) czas spędzony w kuchni. Stefanka, zwana w niektórych regionach (czy państwach, np. w Czechach) także miodownikiem, nadaje się na każdą okazję: małe przyjęcia, święta czy też po prostu jako niedzielny deser ;).

dyniowe earl grey

ciasto dyniowe earl grey Najwyższa pora wstawić przepis na ciasto robione już dwa tygodnie temu. Gdy tylko zobaczyłem niniejszy przepis w drugiej części  „Jadłonomii” Marty Dymek,wiedziałem, że muszę spróbować go zrobić. Dobrze pamiętam wspaniały smak ciasteczek z dodatkiem herbaty Earl Grey (tam jednak niezaparzonej), na które przepis znajdziecie tutaj . W cieście dyniowym było równie dobrze, a może i lepiej, bo całość jest wilgotna, rozpływająca się w ustach. Aha! tym, którzy „Jadłonomii” nie znają mówię, że przepis jest wegański, więc niech nie dziwi was brak jajek. Ciasto piekłem w dużej keksówce i zrobiłem mniej więcej półtorej porcji przepisu z książki Dymek. Poniżej moje proporcje

nieuTARTA gruszka

tarta gruszkowa Ostatnio dopadło mnie sporo obowiązków, czasu niewiele, a słodkiego się chce. I to dobrego słodkiego, a nie kupnego. Na szczęście tarta to tylko pół godziny roboty, a może nawet mniej. Poza tym to dobry sposób na wykorzystanie kolejnych sezonowych owoców (i to jednych z moich ulubionych) - gruszek :).